top of page
  • Zdjęcie autoraMarta Skrzypczak-Wojtanek

Matma od nowa

W tym roku, do mojego gabinetu na terapię pedagogiczną trafiło wyjątkowo dużo dzieci z trudnościami matematycznymi. Analizując ich szkolne i przedszkolne doświadczenia, doszłam do wniosku, że edukacja matematyczna najmłodszych zdecydowanie zbyt szybko rezygnuje z liczenia na konkretach na rzecz wszechobecnych kart pracy. Kurs Matematyki Multisensorycznej Oli Jagody (@Matma w ruch) mocno utwierdził mnie w tym, że konkrety powinny być obecne w edukacji dzieci tak długo, jak długo ich potrzebują. Niekoniecznie zgodnie z programem nauczania… 😉


Od dłuższego czasu intensywnie poznaję zagadnienia związane z matematyką i edukacją najmłodszych. Jak przebiega ten proces od najmłodszych lat? Kiedy dziecko identyfikuje ilość rzeczywistych obiektów, które może poznać za pomocą zmysłów, z cyferką zapisaną na kartce papieru? Jak wspierać edukację matematyczną? Ponieważ z pierwszego wykształcenia jestem polonistą, a z matmą raczej nie było mi po drodze, z nieskrywaną fascynacją i zaciekawieniem poznawałam kolejne etapy rozwoju myślenia matematycznego opisywane przez

Edytę Gruszczyk-Kolczyńską i Ewę Zielińską w książce „Dziecięca matematyka – 20 lat później”. I wiecie co? Mocno zaskoczyło mnie to, co przeczytałam w książkach z tym, jaką edukację przedszkolną znam z własnego i moich dzieci doświadczenia.


To, co już wiem i co bardzo sprawdza mi się na zajęciach to „podstawy podstaw”: schemat własnego ciała i orientacja przestrzenna. Dwa zagadnienia, które są niezbędne zarówno jako przygotowanie do nauki liczenia, jak i czytania i pisania. Niestety, dość często są zaniedbywane w przedszkolach.

Pierwszym etapem w dziecięcym poznawaniu przestrzeni jest świadomość własnego ciała i odrębności własnego „ja”. Jak możemy wesprzeć ten proces u dziecka? Idealnym sposobem są różnego rodzaju masaże, które mogą być stosowane właściwie już od narodzin dziecka (np. Masaż Shantala), ale także wszelkie „przytulasy”, które sami znamy z dzieciństwa. Doskonałe są także popularne zabawy paluszkowe (np. Krzysztof Sąsiadek „Zabawy paluszkowe” lub moje wierszyki-masażyki, które możecie znaleźć tu) i wierszyki masażyki (np. prof. Marty Bogdanowicz „Przytulanki, czyli wierszy na dziecięce masażyki”), które poprzez delikatny dotyk i dobrą zabawę dziecka z rodzicem, wspierają kształtowanie się świadomości własnego ciała i pozytywnie wpływają na relacje.


Kolejnym ważnym etapem jest orientowanie się w przestrzeni, widzenie świata nie tylko swoimi oczami, ale także oczami drugiego człowieka. To ważna umiejętność nie tylko na matematycznym, ale także społecznym polu (w prostej linii prowadzi do rozwoju empatii). Zanim dziecko nauczy się przyimków i orientacji na kartce papieru, musi doświadczyć przestrzeni na własnej skórze. Genialnym i prostym narzędziem wspierającym rozwój tej umiejętności jest popularna zabawa w chowanego! Kiedy ja bawiłam się na podwórku, zaklepujący zawsze musiał powiedzieć, gdzie znajduje się osoba zaklepywana: Asia za drzewem, Tomek pod płotem, Ola w krzakach itp. W ten sposób unikaliśmy oszustwa i zupełnie nieświadomie ćwiczyliśmy przyimki i orientację przestrzenną 😊 Z młodszymi dziećmi można bawić się dokładnie tak samo, wykorzystując do tego np. ulubione pluszaki, albo samemu się chowając.


Wspieranie dziecka w wytyczaniu i słownym określaniu kierunków jest krokiem milowym, który jest niezbędny do opanowania umiejętności czytania i pisania w późniejszych latach. Rozpoznawanie liter podobnych jak b, d, p, g – to przecież jedno z kolejnych wyzwań czekających na dziecko.


Dopiero kiedy dziecko opanuje „siebie w przestrzeni”, przychodzi czas na zabawę symbolami i kartkę papieru. Świetnie sprawdzają się tu wszelkiego typu rysunkowe zabawy z wykorzystaniem instrukcji słownych (Po prawej stronie narysuj koło, na dole postaw kropkę itp…). Takie zabawy są wyzwaniem zarówno, kiedy dorosły wydaje polecenia, a dziecko rysuje, jak i w sytuacji odwrotnej 😉 A kiedy nie mamy pod ręką kartki? Wtedy z powodzeniem można stosować także rysowanie na plecach czy innych częściach ciała! Wtedy dodatkowo stymulujemy zmysł dotyku i wyobraźnię (to świetne ćwiczenie do utrwalania nowopoznanych liter lub figur geometrycznych). Dobra orientacja przestrzenna jest podstawą dla wielu późniejszych umiejętności, m.in.: orientacji na mapie, planowaniu, geometrii, rysowaniu z natury, odczytywaniu i tworzeniu planów.



Reszta mojej przygody z matematyką w gabinecie już niedługo... :)

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
Post: Blog2_Post
bottom of page